sobota, 11 czerwca 2016

Ola Bydłowska i Alan Willmann - wystawy dyplomowe UAP

Od 13 do 15 czerwca 2016 r. w Galerii U Jezuitów zostaną zaprezentowane projekty dyplomowe dwojga studentów Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu - Oli Bydłowskiej i Alana Willmanna.


Ola Bydłowska (ur. 1993), stypendystka Akademii Fotografii w Warszawie, aktualnie studiuje na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Mieszka i pracuje w Warszawie. Brała udział w  wystawach zbiorowych i prezentacjach prac między innymi w BWA Awangarda we Wrocławiu, Galerii Pauza, Małopolskich Ogrodach Sztuki, MONA Inner Spaces. Publikowała w magazynach „Der Greif”, „Label”, „Zwykłe Życie”, „Prism Magazine”, „Melba Magazine”. Finalistka konkursu Projekt Przetwórnia, Young Fashion Photographers Now oraz Art and Fashion Forum.
 



There I saw a lime-tree that was very large, on which hot cakes were growing.
(„W krainie pieczonych gołąbków“ - baśń Braci Grimm)

Jako studentka kierunku fotografia na Wydziale Komunikacji Multimedialnej nauczona jestem posługiwania się obrazem i tworzenia narracji właśnie poprzez obraz. W momencie, w którym ilość produkowanych i obsługiwanych przez kulturę obrazów większa jest niż możliwość ich percepcji czuję przesyt obrazowania
i zwracam się w stronę wrażeń smakowych, zapachowych, czy też dotykowych. Wszystkie nieokulocentryczne zmysły zepchnięte są na drugi plan już od kultury starożytnej Grecji, kiedy to Platon wzrok określa jako najbardziej pożyteczny ze zmysłów, z kolei Arystoteles mówi o wzroku jako o zmyśle jasnym
i czystym. Jego czystość wiąże się z niebezpośrednim poznaniem świata, pozbawionym zwierzęcości, przeciwnie do bezpośredniego kontaktu zmysłem dotyku i smaku. Hierarchizując zmysły, pisze: „Owóż wzrok różni się od dotyku czystością, a podobnie słuch i węch od smaku”. Każda następna epoka dodawała własne okulocentryczne metafory, sprawiając nawet, że widzenie stawało się równe poznaniu i wiedzy.


Projekt artystyczny będący moim dyplomem to powrót do odbierania świata za pomocą zmysłów innych niż wzrok.

 Na wystawie prezentuję obiekty – bezbarwne, nieczytelne w formie, ale bogate w smak i zapach, mające swój związek z Kukanią – krainą dobrobytu, motywie wielokrotnie wykorzystywanym w literaturze czy malarstwie. Kraina ta w zależności od kultury charakteryzowała się rożnorodną obfitością jedzenia, i tak na przykład domy zbudowane były z sardynek, mięsa lub ciasta, rzeki płynęły winem, miodem i mlekiem. Chciałabym wykorzystać motyw Kukanii i stworzyć własną krainę, w której znane nam obiekty/zjawiska – góry, drzewa, kałuże, zostają zdeformowane, pozbawione wizualności, do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni, nabierają także smaku i zapachu. Wystawa przeznaczona jest do wąchania i smakowania, a w słuchawkach czeka na Państwa opowiadanie o wybranych elementach mojej kukanii.


Alan Willmann (ur. 1984), Absolwent Europejskiej Akademii Fotografii, Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, Student Instytutu Twórczej Fotografii w Opavie. Jak prawie każdy artysta brał udział w wystawach indywidualnych i grupowych. Realizuje autorskie cykle dokumentalne poruszając się w tematyce społeczno kulturowej. Obecnie pracuje nad dokumentem o młodym pokoleniu Mongołów i ich tożsamości oraz nad filmem eksperymentalnym, poświęconym małej wiosce położonej u wybrzeża fiordu w środkowej Norwegii.




“Linia boczna”
Linia boczna to projekt badawczy, którego osią jest tworzenie dokumentalnego filmu poświęconego małej wiosce położonej u wybrzeża fiordu, gdzieś w środkowej Norwegii. Podczas tworzenia dokumentu, filmowiec musi odpowiedzieć na szereg wewnętrznych i zewnętrznych wyzwań. Po pierwsze znaleźć temat, pozostać obiektywnym, obserwować, uczestniczyć, rezygnować… Wyzwania te oraz sposób w jaki filmowiec będzie sobie z nimi radził determinują coraz większą ilość hybryd filmowych i wpisują się w dialog pomiędzy obiektywizmem i fikcją. Głównym celem projektu nie jest jednak stworzenie filmu lecz przyjrzenie się jak przebiega proces jego powstawania. Zbadanie relacji między samymi filmowcami a tematem ich poszukiwań – lokalną społecznością. Wystawa, poprzez wykorzystanie utworów w postaci projekcji gifów, rzeźb, dźwięków ma za zadanie w sposób dekonstruktywny wprowadzać  widza w przestrzeń “spoza kadru filmowego”, obnażając przy tym warsztat pracy autora i prowokując pytania dotyczące prawdy oraz jej braku w prezentowanym utworze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.